Kinga Rusin staje w obronie Puszczy Białowieskiej. Protestuje przeciwko wylewce asfaltu
Kinga Rusin często wspiera akcje społeczne, które związane są z ochroną środowiska lub zwierząt. W przeszłości występowała m.in. w Sejmie, gdzie mówiła o działaniach kłusowników. Teraz zachęca do podpisywania protestów w sprawie Puszczy Białowieskiej. Prezenterka i dziennikarka poinformowała na Facebooku, że Lasy Państwowe od 1 lipca chcą wylewać asfalt w Puszczy.
„Katastrofa ekologiczna”
Dziennikarka apeluje, że działania Lasów Państwowych mogą oznaczać „katastrofę ekologiczną, zagładę dla całego delikatnego ekosystemu Puszczy”. Rusin podkreśla, że wylanie asfaltu pociągnęłoby za sobą zwiększenie ruchu samochodowego, hałasu oraz wycinki drzew. To z kolei doprowadziłoby do śmierci dzikich zwierząt. „Na domiar złego pieniądze na asfaltowanie lasu pochodzą z Funduszu Leśnego czyli wycinki takich bezcennych przyrodniczo miejsc jak m.in. Puszcza Białowieska, Bukowa czy Karpacka!!! Zagłada jednych bezcennych drzew ma wspomóc zagładę kolejnych! To chore!” – napisała Rusin. W poście prezenterki znalazła się także wzmianka o „pazernych uzurpatorach z Lasów Państwowych”.
Jak czytamy na stronie udostępnionej przez Rusin petycji, 1 lipca ma rozpocząć się asfaltowanie tzw. Drogi Narewkowskiej, która przebiega niedaleko rezerwatów oraz graniczy z Białowieskim Parkiem Narodowym. „Do tej pory była to wewnętrzna droga leśna, udostępniona dla ruchu turystycznego i lokalnej komunikacji. Planowana obecnie przebudowa drogi, finansowana z Funduszu Leśnego, zakłada wykonanie nawierzchni asfaltowej” – napisano w opisie petycji.